Śnieżka w koronie

W miniony weekend miałem okazję gościć w Karpaczu, dzięki bardzo udanemu zbiegowi okoliczności, upiekłem trzy pieczenie na jednym ogniu. W Karpaczu zjawiłem się już w piątek, miałem przyjemność uczestniczyć w gali finałowej konkursu Otwarta Cyberprzestrzeń 2014. W imieniu WordPress Team, odebrałem nagrodę „Szczególny wkład w dostępność Internetu”. Kolejnego dnia o godzinie dziewiątej byłem umówiony ze znajomymi na sesję w okolicach schroniska Samotnia. A będąc tak blisko Śnieżki, zawitałem na jej szczyt i przybiłem pieczęć w książeczce KGP.

Zdumiała mnie ilość turystów, było ich wyjątkowo wielu, kolejki w schroniskach po kilkadziesiąt minut, szlaki pełne. Wejście na Śnieżkę zatłoczone, ale oto cud, około godziny szesnastej, kiedy to ostatnie szansa by załapać się na wyciąg w doł, robi się pusto, teraz jakieś te góry piękniejsze…

1 komentuj
  1. Artur
    Artur says:

    No liczba turystów w miejscach takich jak Śnieżka bywa powalająca. Wchodziłeś szlakiem od strony schroniska czy przez sowią przełęcz? Zazdroszczę pogody- ja miałem rok temu cały tydzień mgły- przewodnik z którym rozmawiałem na wycieczce do Pragi mówił że Śnieżka ma wszystkie rekordy typu: największe zamglenie, największa liczba dni ze mgłą opadami itd. Więc tak czyste niebo to naprawdę powód do zazdroszczenia!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *