Marsz na orientację

Połowa marca tego roku to czas kiedy temperatura w nocy nie spada poniżej zera (przynajmniej w miejscu w którym rozgrywa się akcja) wraz z Rafałem postanowiliśmy wykorzystać słoneczny weekend i wyskoczyć mały rajd. Korzystając z uprzejmości mojej żony dostaliśmy się do miejscowości Biskupin. W Biskupinie ruszyliśmy pieszo w las polną, wyboistą drogą. Po godzinie marszu w las postanowiliśmy sprawdzić lokalizację i ustalić azymut. Okazało się jednak że GPS nie działa i musimy przejść w tryb marszu na orientację.

 

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *